05.02.2022, 03:39
Do poczytania
L E T A R O T - I S T I T U T O G R A F
presentano
I Mari delle Meraviglie Sogni, Paure, Leggende, Illusioni e Racconti di Viaggi sul Mare
http://www.associazioneletarot.it/cgi-bi...viglie.pdf
L E T A R O T - I S T I T U T O G R A F
presentano
I Mari delle Meraviglie Sogni, Paure, Leggende, Illusioni e Racconti di Viaggi sul Mare
http://www.associazioneletarot.it/cgi-bi...viglie.pdf
Cytat:Morze, miejsce ekstremalnych tajemnic, skarbnica potworów i cudów, morze jest miejscem pełnym przygód doskonałość. Ogrom oceanu budził i nadal budzi lęki przodków. Na dnie oceanów leżą w starożytnych kulturach semickich demony apokaliptyczne, które jednak pokonani u zarania dziejów przez bogów Słońca, czekają, by stoczyć ostateczną bitwę o kosmiczna domena. Tymczasem burzliwe wody wydobywają na powierzchnię wysłanników mrocznych bogów. Istoty o odrażających cechach: spiczaste i ostre łuski, niezwykłe usta zębate, ogromne macki, niezwyciężone mięśnie, niesamowicie żarłoczne żołądki. Potwory morskie opisane w Księdze Koheleta, w Psalmach i w Odysei (lewiatany, syreny, trytony, ryboludzie, satyrowie morscy) odbijają się echem od średniowiecznych kronik po traktaty antropologiczne przystań jachtowa z XVI wieku. Pozostały więc owoce prymitywnej wyobraźni praktycznie niezmienione aż do początków ery nowożytnej, kiedy odważne wilki morskie, dowódcy szybkich i silnych statków, eksplorowali oceany daleko i szeroko, zestrzeliwując starożytne wierzenia, ale nie wszystkie przesądy, nie mówiąc już o lękach związanych z głębią morski. Podróżowanie drogą morską od dawna oznacza badania, równie stare jak najstarsze lęki. Potrzeba gościnnych miejsc, pragnienie podbojów, marzenie o ziemskim raju ma skłonił ludzi wszystkich ras do podjęcia poszukiwań szczęśliwszego kraju. Wyspy błogosławionych, Ziemie żywych, wyspy wiecznej młodości i wiecznej radości obfitują we wszystko starożytne mitologie jak w kronikach podróżników, zarówno zachodnich, jak i wschodnich. Już w 700 marynarzy Jamesa Cooka, kiedy wylądowali w Polinezji, uwierzyli, że odkryli Ziemskiego Raju, a także Krzysztofa Kolumba kilka wieków wcześniej, kiedy dotknął wybrzeża Wenezueli. Potem postęp naukowy ustalił nieistnienie potworów morskich i rajów, ale nie po to ludzie przestali marzyć o cudach lub bać się niebezpieczeństw morza. Wody oceaniczne miejsca pozostają przerażające i pełne przygód w fantastycznej literaturze: wystarczy pomyśleć do Podróży Guliwera Swifta, Moby Dicka Melville'a, Zejścia do Maelstromu Poego, do dwudziestu tysięcy mil pod morzami Verne, aż do historii Hodgsona i Lovecrafta, w których są opisał nieskończone okropności pochodzące z głębin morskich. Nie należy zapominać o Józefie Conrad, znany pisarz morskich przygód, w których oprócz symbolicznego znaczenia jego „podróży drogą morską” samo pojęcie „odkrycia” jest kwestionowane przez część zachodnich odkrywców